„Ambiente” w tłumaczeniu z hiszpańskiego znaczy „klimat” i „atmosfera”. Może nawiązywać do nastroju we wnętrzu, ale także do atmosfery panującej w relacjach międzyludzkich - tak w prosty i trafny sposób tłumaczy się genezę powstania nazwy pracowni projektowej, której założycielką jest Pani Dominika Cymerman.
Mój ulubiony styl projektowania to... minimalizm. Moje projekty najczęściej łączą w sobie elementy różnych styli: nowoczesnego, klasycznego, modernistycznego. Staram się jednak przemycać w nich elementy lub założenia minimalizmu, na przykład proste formy, naturalne materiały.
W projektowaniu najtrudniejsze jest... łączenie wielu różnych aspektów pracy projektowej – tworzenie w jednym czasie koncepcji jednego projektu, rysunków wykonawczych innego, nadzorowanie realizacji kolejnego, odbywanie spotkań z inwestorami, i tak dalej. Wciąż nie udało mi się opanować sztuki przebywania w dwóch miejscach jednocześnie.
W projektowaniu najprzyjemniejsze jest... obserwowanie, jak projekt w trakcie realizacji zmienia się w gotowe wnętrze – czyjś dom lub na przykład miejsce pracy.
Inspiracją w pracy jest dla mnie... otoczenie – natura, architektura, szczególnie oglądane podczas podróży. Inspiracje odnajduję też w sztuce, szczególnie w malarstwie.
W polskich projektach najbardziej denerwuje mnie... masowe podążanie za jakimś dominującym trendem, zaniżanie cen.
Marka, która mnie nieustannie zachwyca... Foscarini, Vibia.
Moim ulubionym kolorem we wnętrzu jest... czerń. Nawet w niewielkiej ilości, w postaci akcentu, nadaje wnętrzom kontrastu i głębi.
Mój ulubiony zagraniczny architekt wnętrz to... Antonio Gaudi.
Mój faworyt wśród designerów produktów wnętrzarskich to... rzemieślnicy pracujący w drewnie.
Gdybym nie została architektem wnętrz zapewne byłabym... weterynarzem.
Zdjęcia realizacji: Maks Paszak
Zdjęcie profilowe: PUNTO DE VISTA Ewa Kaim